Autor Wiadomość
Rofl
PostWysłany: Czw 7:10, 12 Kwi 2007    Temat postu:

Katie Holmes touching her boobs!
http://Katie-Holmes-touching-her-boobs.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Naughty
PostWysłany: Pią 11:40, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Nicole Kidman Blowjob!
http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
894
PostWysłany: Czw 2:49, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Nicole Kidman Blowjob!
http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Ertenjotedmo41
PostWysłany: Nie 13:36, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Carmen Electra Giving A Head And Taking A Load!
http://Carmen-Electra-Giving-A-Head-And-Taking-A-Load.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Anterhader
PostWysłany: Wto 19:27, 20 Mar 2007    Temat postu:

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
http://Lindsay-Lohan-Doing-A-Hung-Guy.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Mihaeljason
PostWysłany: Nie 17:57, 18 Mar 2007    Temat postu:

Nicole Kidman Blowjob!
http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Sanela
PostWysłany: Sob 8:48, 17 Mar 2007    Temat postu:

Nicole Kidman Blowjob!
http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Anster
PostWysłany: Sob 3:42, 17 Mar 2007    Temat postu:

Britney Spears Spreading Outdoors!
http://Britney-Spears-Spreading-Outdoors.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
Terted
PostWysłany: Wto 15:15, 13 Mar 2007    Temat postu:

Christina Ricci Undressing!
http://Christina-Ricci-Undressing.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=737237
misi
PostWysłany: Wto 9:33, 09 Maj 2006    Temat postu:

Można powiedzieć..., magisterkowicze... albo: nie ezermesterek, ale ezermagiszterek

Rolling Eyes
tüdruk
PostWysłany: Pon 19:55, 08 Maj 2006    Temat postu:

Na dodatek sa zajeci magisterkowaniem Wink
misi
PostWysłany: Nie 22:31, 07 Maj 2006    Temat postu:

Tak, potwierdzam. 5 rok jest szalenie sympatyczny i fajny, tylko rozproszony po caaaałym świecie... a w szczególności w Budapeszcie Rolling Eyes !
tüdruk
PostWysłany: Nie 16:19, 07 Maj 2006    Temat postu:

Piaty rok jest niesamowicie sympatyczny, ale jego wiekszosc przebywa aktualnie w pieknym miescie Budapeszcie i dlatego ötödévesek w krakowskiej katedrze sa slabo widoczni. Ale pozdrawiaja serdecznie!
vladovladimir
PostWysłany: Czw 20:35, 20 Kwi 2006    Temat postu:

JEZU, jaki byk!
Oczywiście tam powinno byc "komiksów", ewentualnie "komiksu"...
Ehhh.....
Co wiosna robi z człowiekiem...
vladovladimir
PostWysłany: Czw 20:33, 20 Kwi 2006    Temat postu:

O! Właśnie-to jest dobre pytanie Wink
Pamiętam swoje przerażenie na pierwszym roku, kiedy nie rozumiałem wielu rzeczy(do cholery, po co w szinesu te dziwne kolory? Dlaczego Jean tak dziwnie ubrany?) Ale bardziej stresowałem się przedmiotami nie-hungarystycznymi, dośc powiedziec,ze językoznawstwo zaliczyłem na egzaminie z ostatnim wynikiem i to pewnie dlatego, że pani profesor troche mnie lubiła... Laughing Strasznie miło się zaskoczyłem atmosferą w katedrze-rodzina, csalad....Ale sesja letnia była strasznie męcząca...
Drugi rok to wiadomo-początki rozpasania, tzw permanentnego marazmu-jednym słowem wszystko było już znane...poza węgierskim! Kiedy wszystki wykłady zaczęły byc prowadzone w tym języku człowiek nagle dowiadywał się jak wiele jeszcze nie potrafi... Embarassed Z drugiej strony miło widziec swoje postępy siedząc na takich zajęciach. Nagle rozumiemy co dziesiąte zdanie, co piąte, co trzecie....nad głową zapala się żarówka (gdybyśmy byli bohaterami komiksó-"hungaroman")
Trzeci rok jest troche inny od dwóch poprzednich-z racji jak zauważyła cysia stypendiów i rozpoczęcia prawdziwego życia-tzn jest więcej powodów, żeby opuszczac niektóre zajęcia, człowiek powoli zaczyna się kształtowac, mała ilośc osób na zajęciach też robi swoje... Crying or Very sad Śmiem twierdzic, że na trzecim roku tak naprawdę poznajemy dopiero naszych współtowarzyszy doli/niedoli*

*-niepotrzebne skreślic

Oczywiście, ja jestem z trzeciego roku zadowolony bardziej niż z drugiego, ale to już nie jest to samo co z kolei pierwszy...czyli apel do "pierwszaków": Ten rok zapamiętacie najbardziej, róbcie wszystko, żebyście zapamiętali go dobrze, to najważniejszy rok na tych studiach! Bo to jest sinusoida-pierwszy, trzeci i piąty to coś ważnego, wartego zapamiętania, uważniejszej pracy i nauki-drugi i czwarty(wg mnie) to czas
chwilowego spadku napięcia...

Aha, jeszcze jedno-cysia ma szczęscie-ja pamiętam, że na pierwszym roku byłem zawiedziony, że muszę wstawac na 8:30, czułem się jak w szkole...w tym roku mamy bardziej lajtowo z rozkładem zajęc...(tu składam podziękowania na ręce P.mgr Żołnierek-dozgonny szacunek)
cysia
PostWysłany: Czw 18:49, 20 Kwi 2006    Temat postu:

można by też to pytanie potraktować jako: na którym roku jest najfajniej?
na pierwszym było fajnie, bo wszystko było takie nowe - nowe miasto (dla niektórych oczywiście), nowi znajomi, nowy język, którego nauka na samym początku trochę mnie przeraziła - co to jest to mi ez? mi az? czemu tu nie ma czasownika i w ogóle o co chodzi Embarassed potem jakoś się to załapało i było już spoko Cool poza tym bardzo podobał mi się plan zajęć - najwcześniej z tego co pamiętam na 10, jeszcze nigdy się tak nie wyspałam, jak wtedy Very Happy
na drugim roku od czasu do czasu trzeba wstawać na 8, ale powiedzmy, że to pomijam. myślę, że marudzić nie musimy. nasz węgierski jest już bardziej zaawansowany, można się jakoś dogadać, a z niektórymi nawet trzeba (przynajmniej próbować Wink ). trochę brak mi powiewu tej nowości, ale w końcu zawsze można próbować dostać się na japoński... ah zapomniałabym, że dla mnie przecież zupełnie nowa i świeżutka jest łacina Razz poza tym na drugim roku wszyscy się już dość dobrze znamy i jesteśmy raczej zgrani, azt hiszem... a co do plusów ujemnych, to ilość egzaminów i ich jakość (olv. trzeba się męczyć magyarul)
do trzeciego roku jeszcze nie dotarłam, ale kiedy sporo osób wyjeżdża na stypendia, to się to wszystko chyba trochę rozłazi... innych spostrzeżeń na razie nie mam Smile
o czwartym i piątym roku trudno mi coś napisać. może starsi koledzy się wypowiedzą. ja chyba wyrobiłam swoją normę na jakieś kilka postów Cool
vladovladimir
PostWysłany: Wto 15:34, 18 Kwi 2006    Temat postu: POdziały i podziałeczki...

No nie...nie twórzmy tutaj jakiś dziwnych rankingów, oki ?
Co do tego, czy drugi najważniejszy to oczywiście można się sprzeczac...
Laughing

Wiadomo, że najważniejszy rok, to ten, który przyjdzie w przyszłym roku akademickim...!

Jeszcze raz proszę-admin powinien ten temat wykreślic, hungaryści to jedna zwarta masa, której jest tak mało, że powinna trzymac sie razem bez względu na rocznik!

NEM NEM SOHA !
NE NE NIKADA !
EI EI KUNAGI !
JO JO KURRE !
tataLeona
PostWysłany: Pon 21:22, 17 Kwi 2006    Temat postu:

Nie ma co się zastanawiać, który jest najfajniejszy. Każdy wie że I i III Smile
haniballecter123
PostWysłany: Pon 18:02, 17 Kwi 2006    Temat postu:

Czy jest fajny?
Napewno jak kazdy inny hehehe Wink
haniballecter123
PostWysłany: Pon 18:01, 17 Kwi 2006    Temat postu:

Na V roku jest bardzo malo osob, ja kojarze tylko 4 a czy jest ich wiecej tego nie wiem Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group